Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Kasiek
Dzięki za wspaniałą relację z Chelsea Najbardziej poruszyły mnie ogrody zaprezentowane wczoraj. A już zupełnie wymiękłam przy Positively Stoke-On-Trent... Boszszsz... co za cudowna kompozycja róż, bylin, traw... sąsiedztwo zbiornika wodnego w nowoczesnej oprawie
I na dokładkę pokazałaś rzeźby Helen Sinclair, w których od paru lat się kocham... Moje marzenie (ściętej głowy)
U Ciebie w ogrodzie również wspaniały różany spektakl Musiałam się chwilę zastanowić, czy to nie wystawy ciąg dalszy...

The Laurent-Perrier Garden
Projektant: Luciano Gubbilei

Zachwycił mnie ten ogród
Kasiu, dziękuję za te wspaniałe opisy i fotki - dzięki Tobie nmamy namiastkę wystawy
Elementy kute - piękne! Ciekawa jestem, czy coś Cię zainspirowało? Będą nowe kute podpory lub inne ozdoby w Twoim ogrodzie?

Kasiu, jeszcze raz dziękuję za wrażenia, cudowne zdjęcia i opisy

Ogrody cudowne, ale też detale, które pokazałaś, poidełka z Australii miodzio i moda ogrodowa i biżuteria ogrodowa, nie zapominając o różach i powojnikach, cuda, cuda!
Spojrzenie Twoim okiem na wystawę bezcenne


No i pokazało się pierwsze zdjęcie Twoich róż Dzięki, czekam na jeszcze

Daisy wrote:
Właśnie, właśnie popierwm wniosek o więcej zdjęć.
Nie jest źle z różami, przynajmniej załączona fotka przeczy wcześniejszym doniesieniom
U nas pogoda pod psem, pewnie jeszcze gorzej niż u Was
Kolejną kawę, znaczy którą
Dożyje Pani moich lat to poprzestanie na odliczaniu kawy do 2 najwyżej
Miłego dnia życzę pomimo deszczu.

Takie ogrodowe dodatki to marzenie, przynajmniej w moich okolicach, to pierwsza sprawa.
Kolejna .... a jakie mogą być ceny takich dodatków słuszne chyba

Kolejna dawka cudownych zdjęć dzieł sztuki Dzięki wielki za to, że dzielisz się z nami wrażeniami i opisujesz ogrody.
Kasiu, czy wiesz może jaka to tojeść i trawka miedzy irysami w RBC Waterscape Garden? Tej purpurowej tojeści nie widziałam jeszcze u nas

The Laurent-Perrier Garden jest mistrzowski. Podoba mi się ten suchy basen z kompozycją łubinową i innymi (nie mogę wszystkiego rozpoznać ) połączony optycznie ze zbiornikiem wodnym. No i te kule grabowe

Positively Stoke-On-Trent - perełka! Dobrze, ze robiłaś zbliżenia nasadzeń i kompozycji. Kolorystyka przepiękna.Jeden wielki misz masz, który w całości powala na kolana. Trochę pociesza mnie fakt, że rośliny są lekko "upchane" jak w doniczce Czy wiesz może jak się nazywa kwitnąca trawka w tej kompozycji ?

W Garden for First Touch at St George's czułabym się bardzo dobrze, lubię takie klimaty. Piękne nasadzenia

Vital Earth The Night Sky Garden ciekawy, nowatorski. Ja widzę wszędzie gwiezdny pył Piękne są te brązowe akcenty!

Bardzo poruszył mnie Hope on the Horizon. Nie wiem, czy odebrałabym tak ten ogród, gdyby nie Twój opis... Naładowany skrajnymi emocjami. Baaardzo mnie przekonuje. Każdy element stara się "coś" powiedzieć, można oglądać go po centymetrze...Znakomity! Moje pierwsze skojarzenie (jeszcze bez przeczytania opisu) było z mogiłami i żałobą... Będę wracać często do zdjęć tego ogrodu. Miałam pisać na temat dalszej Twojej relacji, ale na razie utknęłam w nim na dobre.

Mam nadzieję, że pokażesz nam jeszcze migawki z ChFS. Ja osobiście nie mam jeszcze dość, wręcz przeciwnie - wzrósł mi apetyt

No dokładnie...jak Bożka mam dalej ochotę na foty z ChFS....a najbardziej wybrać się tam w przyszłym roku.....i kto wie.... może zaplanujemy jakiś grupowy wyjeździk
Ale by było

Kasiu pokazałaś róże i ja przyłączam się do próśb proszę o więcej.

Kasiu, ja również chciałam CI podziękować za wspaniałe sprawozdanie z tej nietuzinkowej imprezy. Cudownie przekazane obrazy i opisy. W każdym z przedstawionych ogrodów znalazłam coś co mnie zainteresowało, zaintrygowało i pobudziło wyobraźnię, ale żaden nie zawładnął moimi zmysłami bez reszty. Niecierpliwie czekam na wieści z Twojego miejsca na Ziemi.


Bozunia, to tojeść ciemnopurpurowa - Lysimachia atropurpurea .... dostaniesz ją w kilku miejscach, np TU

Dotarłam wreszcie do domu, ale z prac ogrodowych nici, bo ciągle mży i chmurzy się złowieszczo….z opryskiem poczekam zatem do jutra.
Dziękuję za liczne odwiedziny! Bardzo się cieszę, że relacja z wystawy Wam się podoba! Staram się oddać atmosferę tego miejsca, choć mi samej nie wszystko udało się obejrzeć tak dokładnie jakbym chciała. Zwiedzaliśmy wystawę z niewielkimi przerwami (na kawę, lody i siusiu przez ponad 8 godzin i pod koniec oboje byliśmy padnięci, ale aparat dzielnie nosiłam do końca i w sumie cyknęłam ponad 1000 zdjęć. Część poszła do kosza, ale ponad połowa została i wybieram dla Was najciekawsze.
Dzisiaj pokażę kolejną porcję ekspozycji z wielkiego pawilonu!

Annes, u mnie wczoraj padało nieprzerwanie..dzisiaj zachmurane i mży z przerwami..tak czy siak, pogoda do bani podobnie jak Ty, martwię się o róże
Ewa, widzisz sama jak to jest..pada - źle, susza - jeszcze gorzej….Wysyłam deszczowe chmury do Ciebie!
Ogród Positively Stoke-On-Trent zachwycił mnie właśnie energetyzującym koktajlem kolorów! Te purpury, delikatne trawki, pąsowe bylinki … i zapach!
Keetee, róże będą ponownie, za chwileczkę
Agniecha, witaj! Ta trawka faktycznie przypomina śmiałka darniowego. Nie mam listy roślin z tego ogrodu niestety. Nie we wszystkich opisach katalogowych można je znaleźć, ale podejrzewam, że to może być właśnie śmiałek albo drżączka średnia (briza media). Udało mi się namierzyć takie odmiany w tej kompozycji:
spis gatunków bylinowych z rabaty Stoke-On-Trent: Verbascum ‘Lavander Lass’, Papaver ‘Patty’s Plum’, Umbellifera Pimpinella major ‘Rosea’, Iris ‘Red Zinger’, Cosmos ‘Chocamocha’ & Aquilegia ‘Black Barlow’, Astrantia major ‘Shaggy’, Gillenia trifoliata, Digitalis purpurea f. ‘Albiflora’, Deschampsia Cespitosa i właśnie wspomniana Briza Media. Z róż wykorzystano kreacje Austina: Darcey Bussel, Winchester Cathedral, Munstead Wood i Queen of Sweden.
Marta, wygląda na to, że podobają Ci się wszystkie To tak jak mi
Jonatanko, ciekawe spostrzeżenia - łubin zachwycał w wielu kompozycjach tegorocznych ogrodów! Sama nabrałam ochoty by go posadzić, tylko muszę przemyśleć zestawienia. Ale mamy gdzie szukać inspiracji

Ulala....ale trafiłam... no to lecę po spagetti i czekam na różyczki
Kasia wiesz jak mi poprawić humor w ten smętny deszczowy dzień

Ana-Art, witaj! Poznaję nicka, miło mi, że wpadłaś. U Was też pewnie obfite relacje z wystawy? Chętnie zajrzę poczytać o wrażeniach Danusi.
Monika, fajnie czytać o Waszych wrażeniach, bo tak naprawdę każdy odbiera ogrody inaczej..mamy odmienne poczucie estetyki, co innego podpala nasze zmysły i to jest piękne! Mam nadzieję, że zainspirowała się ta wirtualna wycieczka i być może jakiś ślad inspiracji pojawi się w Twoim ogrodzie? Motywów wodnych masz do wyboru całe mnóstwo Zakupów nie robiłam, z dość prozaicznych względów - niewiele się zmieści do bagażu podręcznego w samolocie..
Aguśka, mój M też mnie odpowiednio podsumował.. że teraz róże są passé i ogród będę urządzać od nowa No tak, trzeba było do Londynu jechać, żeby dostrzec urok w trybuli z okolicznych rowów
AgaNet, witaj! Oglądałam relacje w BBC codziennie i żałuję, że u nas nie można ich obejrzeć. Pewnie nie doczekamy się jakiejś skromnej migawki w tv. No trudno, pozostają nam zdjęcia Pytałaś o odrębny wątek poświęcony wystawie z tymi zdjęciami - już jest RHS Chelsea Flowers Show 2014
Asiu, powojniki wystawiało kilka szkółek, szukałam celowo polskich odmian, bez skutku. Skąd masz takie info?
Julek, z przyjemnością czytam Twoje spostrzeżenia i bardzo cieszy mnie praktyczny wymiar relacji. Mam nadzieję, że inspiracja pozwoli na dokonanie zmian w Mini, które Cię zadowolą, choć wiem, że łatwo nie będzie Ja też mam kilka pomysłów na zmiany w rabacie purpurowej, muszę tylko nabyć odpowiednie trawki… i wykopać kilka róż
Doris, te poidełka mnie urzekły. Widziałaś te żabki? A tego gigantycznego ślimaka w tle?
AnaAn, super, że jesteś Aniu! Te kompozycje w pąsach również mnie urzekły i dlatego poświęciłam tek ekspozycji sporo czasu - chciałam chłonąć każdy detal! Tak naprawdę jednak dopiero na zdjęciach mogę się spokojnie przyjrzeć i dostrzec kunszt komponowania w najmniejszym szczególe….
Rzeźby Helen Sinclair fantastyczne, nie mogłam oczu oderwać. Pokażę dzisiaj też inne ciekawe rzeźby w tym stylu, tylko poszukam zdjęć..
Monika, ogród Laurent-Perrier faktycznie wyjątkowy…mi też przypadł do gustu! O kutych podporach już myślałam, kilka pomysłów mi się spodobało i będę musiała teraz przełożyć je na możliwości mojego ogrodu..coś na pewno przybędzie
Daisy, dziękuję! Zdjęcia z mojego ogrodu też mam, sprzed 2 dni, ale jeszcze nie zładowane Strasznie czasochłonne to ładowanie, pomniejszanie, edycja i wrzuta na serwer..ale będą, słowo skauta
Pamelko, mam ponad 350 krzaków, więc na jednym zdjęciu druzgocących efektów zarazy nie zobaczysz Poza tym nie będę fotografować tych najbardziej poszkodowanych..a na pewno nie teraz. Wystarczy że ja mam dolinę, Was już dołować nie będę
Sporo róż jednak kwitnie bez zarzutu, pokażę jakieś fotki wieczorem…choć mam wątpliwości czy powinnam..jak ostatnio pokazałam pięknego, zdrowego New Dawna, to po 3 dniach był skasowany….
Kawę piję hektolitrami, a Keetee mi dolewa Ale to żadne siekiery, raczej latte
Bozuniu, fajnie, że jesteś Ta trawka to prawdopodobnie śmiałek darniowy, a ta tojeść - jak pisała Constancja - purpurowa, czyli Lysimachia atropurpurea 'Beaujolais' . Poza tym w tym projekcie została wykorzystana trawka Luzula sylvatica "Select" (kosmatka olbrzymia). W ogrodzie szampanem płynącym - The Laurent-Perrier Garden - są naparstnice, floksy, przywrotnik ostroklapowy, irysy, łubiny i trybula leśna. Wszystkie kupisz na lokalnym targu Tylko po szampana trzeba do Francji skoczyć
Gwiezdny pył w ogrodzie nocnym najlepiej widać było w ocnym słońcu - miedziane gwiazdki połyskiwały żywym złotem!
Cieszę się, że relacja Ci się podoba, zapraszam na kolejne smaczki już za chwilę
Keetee, haha to by był dopiero wypad
Jonatanko, róże będą - z Londynu i ode mnie
Constancjo, ciekawa jestem czy na żywo odebrałabyś te ogrody podobnie, nie wszystkie wrażenia udaje się przekazać obiektywem..no chyba że w Twoich rękach Mi niezwykle bliski wydał się ogród Adama Frosta i Hugo Bugg'a, wspominałam też jakie wrażenie wywarły niektóre ogrody artystyczne. Ogród A. Ttchmarsha też miałw sobie coś magicznego…ale przekazać magię na zdjęciach nie zawsze się udaje, zwłaszcza w tłumie i w biegu. Mam jednak jeszcze coś w zanadrzu, ciekawe czy spodoba Ci się biały ogród, który pokażę dzisiaj ...

Uwaga, ogłoszenie parafialne dla wszystkich Zainteresowanych
Odrębny wątek poświęcony wystawie z tymi zdjęciami już jest RHS Chelsea Flowers Show 2014

Kaśka, bo Cię palnę! Nie chciałam broń bosze powiedzieć, że moje osobiste odczucia to Twoja wina. NIE, NIE, NIE...... muszę pokrzyczeć, żebyś pojęła. W każdym COŚ mi się podoba.

Skoro Keete wywoła różyczki, będą różyczki
Spaghetti gotowe? No to lecimy.

Jeśli mowa o różach, nie może zabraknąć…Davida Austina.
Wprawdzie pojechałam na Chelsea po ciężkich przejściach z moimi różami i miałam na nie focha jak stąd do Londynu..ale nie mogłam przejść obojętnie obok takiej ekspozycji….

Róże otoczone były malowniczymi murkami z cegły, łukami i żywopłotami..

W środku stał nakryty stoliczek. Nic tylko siadać i popijać…różaną herbatkę

rany.....ja chcę tam siedzieć i się stamtąd bym nie ruszyła

AnaAn pisała o inspirujących rzeźbach Helen Sinclair:

Spodobała mi się też figura z brązu w jednym z ogrodów z kategorii Fresh Gardens, czyli nowatorskich ogrodów debiutantów:

Ogród miał symbolizować emocjonalne wsparcie dla ciężko chorych dzieci. Składa się z wydzielonej strefy na kształt oazy otoczonej malarską łąką. Z tej półkolistej formy meandrują wąskie ścieżki - w sumie 5 - symbolizujące palce dłoni (inspirowane logiem dobroczynności). Wrażenia sensoryczne potęgowały dźwięki - wiatr przenikający przez ażurowe dekoracje wstawione w drewnianą obudowę wydawał niepokojące świsty...

The WellChild Garden
Projektant: Olivia Kirk Gardens

Nagroda: Silver-Gilt

Skoro mowa o doznaniach sesnsorycznych to wrócę jeszcze na chwilę do ogrodów głównych. Ten w którym zastałam Toby Bucklanda, miał obrazować właśnie sensualność przyrody.
Ogród zasponsorowany przez winiarnię (The Cloudy Bay Vineyards) rzeczywiście pobudzał zmysły - szum falujących traw, zapach polnych kwiatów, róż, leśnych owoców i dębowego drewna…wszystko po to, by oddać nuty smaku wina Cloudy Bay.
Ach…aż mam ochotę posmakować

Nalewam więc wina, a Wam zostawiam kilka zdjęć.

Robak.....zeżarłam spagetti...siąpię już setną kawkę chyba .patrzę...hej no...gdzie te róże.... nie widzę żadnych różóffff.... aż tu nagle...osz Ty w mordeczke....zatkało mnie na amen Już mi na dzisiaj bedzie....zaniemówiłam....a te różane stoły osz mamuńciu... to kropunia nad i....CUDNIE
Jakie cuda Ta rozpięta na murze z żółtym środeczkiem co to za jedna
Co raz w wolnej chwili wracam do Twoich fot z ChFS....kurka...chyba tak będę miała przez jakiś czas Dziewanny mi się strasznie podobają...i ta purpurowa tojeść ( zamówiłam )
A poidełka to moje marzenie...chyba trzeba będzie po nie wybrać za rok No wlaśnie się zawiesiłam na tych żabkach i ptaszkach Ale tam ciut wcześniej też pokazałaś takie turkusowe...małe ...tak ?, dobrze widzę?
I konia też bym chciała.... albo dwa...i psa...i

W tym ostatnim ogrodzie...jak cudnie wyglądają jarzmianki z paprociami ...miodzio

Dzięki za róże,te na wystawie i Twoje
Piękne te ogrody,dla mnie jednak niektóre za bardzo poukładane.
Stoke-On-Trent wstrząśnięty i zmieszany,jak lubię


Constancjo dzięki za linka do tojeści.Zwróciłam na nią uwagę bardzo,bardzo

Na pochmurne popołudne jeszcze trochę kolorów - tęczowa kompozycja!
Ekspozycja South West in Bloom zdobyła najwyższą nagrodę wśród pawilonowych wystaw - Diamond Jubilee Award.

Miasto Birmingham przygotowało ekspozycję upamiętniającą 100 rocznicę wybuchu I wojny światowej i udział Brytyjczyków w walkach na froncie.

Kolorami tryskały też inne wystawy: